Asystent fotografa czyli praca dla desperatów
Kilka razy pisałem już o roli asystentów fotografa, ale dzisiaj chciałbym spojrzeć na to trochę z innej perspektywy. Pomówmy o tym jak zostać asystentem.
W ciągu dwudziestu lat mojej pracy odbyłem mnóstwo rozmów z osobami, które chciały zostać moim asystentem. W sumie przewinęło się grubo ponad pięćdziesiąt osób, ale tylko kilka zostało mi w pamięci. Byli to ci ludzie, którzy na poważnie podchodzili do swojej pracy i dobrze wiedzieli czego chcą. Cała reszta traciła po prostu czas, głównie swój własny.
Wybór fotografa to podstawa…
…bo jak się uczyć to od najlepszych. Nie ma sensu iść do byle kogo, skoro można poszukać fotografa, który robi to co nas najbardziej interesuje. Nie można wychodzić z założenia, że dobry fotograf nie będzie chciał z nami rozmawiać. Oczywiście, że ci najlepsi mogą mieć długą kolejkę chętnych, ale nie jest to powód by rezygnować. Zawsze bowiem jest szansa, że pojawimy się w dobrym momencie, gdy akurat fotograf będzie miał potrzebę zwiększenia ekipy, albo też stali asystenci zachorują, wyjadą na wakacje lub po prostu odejdą na swoje. Jak już kiedyś pisałem, trzeba czasem mieć szczęście 🙂 Nie bez znaczenia jest też…
…poziom desperacji kandydata.
Moi najlepsi asystenci zostali nimi nie dlatego, że to ja chciałem z nimi pracować, ale dlatego, że to oni chcieli pracować ze mną. Jeśli napiszecie do jakiegoś fotografa z propozycją asystowania i nie dostaniecie odpowiedzi, to jeszcze nie oznacza, że nie jest on zainteresowany. Wysoce prawdopodobne jest, że nie miał czasu odpowiedzieć na mail. Mnie bardzo często się zdarza, że odkładam taki mail na bok by odpowiedzieć później w wolnej chwili, a ponieważ taka nie nadchodzi, zapominam o nim. Tak na marginesie, ostatnio przez tydzień nie sprawdzałem maili na laptopie i gdy go w końcu włączyłem, zobaczyłem info : 1029 nieprzeczytanych mail i to już z odfiltrowanym spamem 🙂 Jeżeli więc nie dostaniecie odpowiedzi, napiszcie po tygodniu lub dwóch kolejnego maila. W końcu dostaniecie odpowiedz i może fotograf zaprosi na….
…pierwszą rozmowę.
To zdecydowanie jeden z najtrudniejszych etapów kariery asystenta. Krótka rozmowa może zdecydować o być albo nie być. Jedni fotografowie będą chcieli zobaczyć portfolio, inni spytają o znajomość sprzętu albo o powód wyboru właśnie tego fotografa. Warto się do takiej rozmowy przygotować i dowiedzieć się jak najwięcej na temat swojego przyszłego bossa. Nie ma nic bardziej denerwującego, niż gdy przychodzi do mnie taki delikwent na rozmowę i pyta jaką fotografią się zajmuję…
Dobrze jest powiedzieć, które zdjęcia fotografa najbardziej przypadły nam do gustu, przyznać się szczerze co już umiemy, a czego chcemy się nauczyć. Jeżeli będziemy mieli trochę szczęścia fotograf obieca, że będzie o nas pamiętał przy najbliższych sesjach.
Tu ważna sprawa. Trzeba założyć, że fotograf jednak nie będzie pamiętał 🙂 Ja od pewnego czasu stosuję zasadę, że daję szansę wielu ludziom, ale sprawdzam kto jest rzeczywiście zdesperowany. Jeśli ktoś bardzo chce ze mną pracować, to będzie się przypominał, aż zabiorę go na sesję.
Wtedy okaże się, czy wie ….
…. na czym polega praca asystenta
Aby zostać asystentem najpierw trzeba wiedzieć po co się nim zostaje. Sporo ludzi ma nikłą wiedzę jak wygląda praca przy sesjach i wyobraża sobie, że asystent zajmuje się fotografowaniem. Tymczasem asystent robi wszystko poza fotografowaniem. Trzeba być przygotowanym, że na początku będziecie zajmować się tak kreatywnymi zajęciami, jak noszenie walizek ze sprzętem, myciem podłogi i oczywiście robieniem kawy. Z czasem zostaniecie dopuszczeni do bardziej odpowiedzialnych zadań jak zwiększenie mocy lampy, by wreszcie na koniec osiągnąć poziom Nieba Asystentów. To poziom, na którym fotograf powie : postaw mi tam jakieś światło do portretu, a Wy zrobicie to w trzy minuty, przypilnujecie wizażystkę i popijając kawę rzucicie w jego stronę uwagę : chyba nie chcesz tego robić tym obiektywem?
Niestety w Niebie nie da się za długo przebywać, bo robi się nudno i człowiek musi zejść na ziemię by…
…rozpocząć karierę fotografa.
Na początek warto znaleźć sobie asystenta, przecież nie będziecie sami nosić walizek ? 🙂
wszystko ładnie pięknie ogólnie tekst motywujący ale czasem robotę asystenta załatwią pośrednicy i co z tego ze będę zdesperowany (a byłem) skoro nie przekazano mojego zgłoszenia fotografowi gdyż fotograf szuka osób z doświadczeniem… niestety dopiero rozppczpem szkołę na kierunku fototechnika i szukam pracy w tym zawodzie by od razu ewentualne praktyki odbyć a jak się nie ma kontaktów do fotografów (czy fotografików już nie wiem które określenie jest poprawne) to nawet wielka determinacja nie pomoże ani daj boże. musi być doświadczenie jeszcze co najlepsze kilku letnie a gdzie zdobyć je tego już nikt nie raczy powiedzieć. Pozdrawiam
Ale jak to nie ma kontaktu do fotografów? Do mnie napisałeś :)Każdy fotograf podaje przecież kontakt do siebie na stronie. Zadzwoń albo napisz osobiście, nie przez pośredników.
Ostatnio byłem na warsztatach u Bitesnicha i on też opowiadał, jak przychodził do studia i pytał się :
Mogę być asystentem? Nie?
Mogę być asystentem? Nie.
Mogę być asystentem? To zrób kawę 🙂
niby tak jest kontakt, niby tak Ciebie znalazłem ale to było przez przypadek szukając czegoś na internecie co potrzebowałem. ale jak się nie wie jakiego fotografa szukać ani jacy pracują w jakim mieście (a szukam fotografa z poza swojego miasta z pewnych powodów prywatnych) to się rodzi problem 🙂
Bardzo fajnie napisane i przydatne
pozdrawiam "foto video art" Mariusz
Swietny tekst dla nastepnej desperatki jak ja!.Dzieki Artur!
A ja kocham fotografować ale chciałbym sie tego uczyć nadal jako asystent od profesionalisty i jeśli to ma być noszenie walizek to tez chętnie sie podejmę ,jak to kiedyś mi ktoś powiedział.; wszystko co robimy jest sztuka.zapraszam do kontaktu profesionalistow .wp
Wszędzie szukasz problemów i wymówek, poza tym marudzisz niemiłosiernie… Ja bym Cię już nie zatrudnił. 😉
Wszędzie szukasz problemów i wymówek, poza tym marudzisz niemiłosiernie… Ja bym Cię już nie zatrudnił. 😉
czy jest tu ktos po takim czasie ?
Ja jestem zawsze 🙂 Pozdrawiam Artur
super 🙂 mam w sumie pytanie, kompletnie nie znam się na branży , mam wykształcenie w zupełnie innym kierunku , poszukuje pracy ;p zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjna, gdzie stawka jest „do ustalenia” na stanowisku DZIAŁ FOTO-asystent o zakresie obowiązków :
-Przygotowanie produktów do sesji fotograficznej
-Współpraca z fotografem przy sesjach na potrzeby sklepu internetowego oraz działu marketingu zgodnie z identyfikacją wizualną firmy
-Wsparcie bieżącej pracy działu foto
praca w firma w branży Fast Fashion
Jakie powinno byc wynagrodzenie ? czy możesz mnie jakoś ukierunkować Arturze ? czego sie spodziewać? i czego oczekiwać ? – wspomnę ze jestem zielona w fotografii, jestem kosmetyczka ale jestem żywa xD i szybko się uczę , nie wiem jakimi prawami rządzi się rynek fotografii a internet mi w tym nie pomaga
Jeśli nie masz doświadczenia w tej branży to na początku raczej nie spodziewaj się dobrego wynagrodzenia. Zaproponuj takie, które Cię zadowoli, a po tym jak zdobędziesz doświadczenie, poproś o więcej. Nie mogę nic powiedzieć, o konkretnych stawkach, bo to zależy od mnóstwa rzeczy, a zwłaszcza od dorobku i wielkości firmy, w której masz pracować. Rynek fotografii nie rządzi się tu innymi prawami niż inne branże.
Powodzenia 🙂
Dziekuje za odpowiedz.