Co kupimy za 10.000 zł w Elinchromie? Całkiem sporo. Do dyspozycji mamy trzy serie lamp kompaktowych wyraźnie określone przez producenta.
1. Na początek – D-Lite-it 200 i 400
Mała i super lekka lampa ( 1,5 kg ) wyposażona we wszystko co trzeba, włącznie z odbiornikiem radiowym wyzwalania! Kilku moich znajomych pracuje na nich zawodowo.
2. Zaczynamy być profesjonalistami – BXRi 250 i 500
Nadal lekka lampa ( 2 kg ), trochę lepiej wyposażona, o lepszych parametrach. Również ma wbudowany odbiornik radiowy wyzwalania, który umożliwia dodatkowo sterowanie mocą oraz pilotem. Te lampy były moim pierwszym kontaktem z Elinchromem.
3. Jesteśmy już starymi wyjadaczami – Style RX 300, 600 i 1200
Topowe kompakty o najlepszych z tej trójki parametrach. Nie mają niestety wbudowanych odbiorników radiowych, ale poza tym to prawdziwy koń roboczy.
Na początek sprawdźmy ceny. I tu pojawia się mały problem. Jeszcze miesiąc temu, wszystko wyglądało inaczej, teraz ceny poszły do góry ze względu na kurs franka. Bo mamy do czynienia z firmą szwajcarską. Miejmy nadzieję, że to tylko przejściowy kryzys, taki góra trzyletni 🙂
D-Lite-it 400 czas błysku – 1/800s, ładowanie 1,2 s 1376 zł
BXRi 500 czas błysku – 1/1558s, ładowanie 1,13 s 1919 zł
Style RX 600 czas błysku – 1/2050s, ładowanie 1 s 2793 zł
Jak widzicie i tak nie wygląda to źle. A które lampy wybrać? Wszystkie lampy mają obudowy z plastyku, co może budzić obawy o wytrzymałość. Po roku pracy wiem już, że nie ma czego się bać, a zaleta niskiej wagi jest nie do przecenienia, gdy wieszamy lampę na boomie. Obawiałem się też na początku dotykowego panelu sterowania. Nie ma to, jak zwykłe pokrętło, którym można błyskawicznie zmienić moc. Jednak szybko musiałem przyznać, że przyciski działają wyjątkowo precyzyjnie i można się do nich przyzwyczaić. Wbudowane wentylatory włączają się dopiero, gdy lampa się mocno rozgrzeje, nie ma więc bezustannego szumu wiatraka, który mnie zwykle przeszkadza. Każda lampa ma też wbudowany uchwyt na parasolkę standardową oraz na systemowe parasolki Elinchroma. Te drugie mocujemy wkładając w otwór biegnący w środku przez całą lampę. W tym samym miejscu mocujemy też genialny wynalazek Elinchroma – dodatkowe deflektory. Do dyspozycji mamy cztery rodzaje: biały transparentny, „mrożony” transparentny, srebrny i złoty. Podobne deflektory znajdziecie w każdym innym systemie, jako część popularnej czaszy beauty dish (kopułka zasłaniająca palnik lampy). Różnica polega na tym, że tam występuje tylko w beauty dish, w Elinchromie można ją założyć do każdej czaszy i do każdego softboksa.
Zastanówcie się, jakie daje to możliwości? Efekt świecenia każdej czaszy możemy zmodyfikować na kilka sposobów, np. do ostrej czaszy o małym kącie świecenia zakładamy złoty deflektor i mamy już ciepło i wąsko świecącego beauty disha. W softbosie dodajemy biały deflektor i otrzymujemy jeszcze bardziej miękkie światło itd.
Wymienne deflektory to jeden z powodów, dla którego zdecydowałem się przejść na nowy system. Drugi powód to zaawansowane sterowanie, jakiego Bowens jeszcze nie ma i chyba na razie nie będzie miał.
Na ostatniej sesji musiałem ciągle na zmianę zapalać i gasić piloty. Kiedyś musiałbym podejść do każdej lampy i ręcznie włączyć, a potem wyłączyć. W Elinchromie (za wyjątkiem serii D-Lite-it) mogę sterować pilotami z radiowego wyzwalacza EL Skyport Transmiter Speed. Oprócz tego można regulować moc w czterech grupach lamp. Jak bardzo jest to wygodne, wie każdy, kto pracował z lampą powieszoną wysoko pod samym sufitem. No chyba, że lubicie chodzić ciągle po drabinie…
A to dopiero początek możliwości. W najwyższej serii oraz w generatorach możemy zastosować dołączane do specjalnego gniazda odbiorniki radiowe RX Skyport ( 397 zł ) , które współdziałają z odbiornikiem- nadajnikiem USB Skyport Speed ( 430 zł ). Tanio nie jest ale już się domyślacie, że skoro mamy USB to oznacza to podłączenie do komputera.
Oprogramowanie jakie dostajemy pozwala nie tylko sterować wszystkimi parametrami lamp ale też zapisywać ustawienia lamp w konkretnym ujęciu, razem z dokładnymi parametrami. Rewelacja.
Jeszcze mało? To nie ma problemu bo dodatkowo możemy korzystać z ajfona lub ipada do sterowania lampami 🙂 Musimy wprawdzie kupić kolejny moduł EL Skyport Wi-FI ( nie znalazłem go w cenniku Milso ) ale gdy mamy dużo lamp to warto zafundować sobie takie ułatwienie. Ja zawsze marzyłem o takim sterowaniu całym sprzętem.
Kolejny plus systemu to bardzo duża ilość czasz i softboksów. Mamy do dyspozycji np . cztery beauty dishe : srebrny i biały o średnicy 44 cm oraz 70 cm. A pamiętajcie, że do kompletu mamy 4 rodzaje deflektorów…. Do tego są jeszcze białe dyfuzory, które można założyć na czaszę przekształcając ją w coś w rodzaju softboksa.
Same softboksy też dają wiele powodów do zadowolenia. Elinchrom ma ciekawy system rozkładania softów,który jak się chwali, jest najbardziej kopiowanym systemem na świecie. W skrócie softboks składa się podobnie jak parasolka. Gdy kiedyś czytałem o tym miałem nadzieję, że podobnie jak w parasolce, wystarczy nacisnąć jeden przycisk i gotowe. Niestety aż tak prosto nie jest. Musimy każdy z prętów pociągnąć i odblokować by się złożyły. Natomiast rozkładanie jest już znacznie szybsze i prostsze. Plusem jest też bardzo solidny i wygodny futerał softboksu.
A co z minusami? Nie da się ukryć też są. Moje ulubione deflektory zrobione są z plastyku. W trakcie pierwszej sesji gdzie je wykorzystałem, nie pomyślałem iż halogen pilota 250 W, mocno się grzeje. Zdjęcia robiłem wtedy w laboratorium chemicznym Orlenu i dziwny zapach nie zdziwił mnie w pierwszej chwili… Deflektor nie spalił się wprawdzie ale pokrył się czarnym nalotem i nawet chemicy Orlenu nie potrafili tego wyczyścić. W mniejszych lampach, gdzie są kryptonowe piloty 100 W, tego problemu już nie ma.
Drugą wadą odkryjecie gdy będziecie zakładać softboks na lampę. Samo mocowanie akcesoriów jest bardzo fajne, zakładamy lekko przekręcając, a potem obrotem pierścienia blokujemy założoną czaszę. Softboksy możemy obracać wokół swojej osi ale śruba blokująca obrót umieszczona jest w środku. Aby się do niej dostać musimy częściowo zdjąć dyfuzor zewnętrzny, potem wewnętrzny i dopiero możemy dostać się do śruby. W momencie zakładania lub zdejmowania softu, śruba musi być zablokowana, potem zwykle trzeba ją odblokować, jest więc z tym trochę komplikacji. W trakcie zakładania nie ma też za bardzo za co chwycić. Tu Bowens ma przewagę, jeśli chodzi o ergonomię.
Ale na tym kończą się wady systemu. Ja przynajmniej więcej nie znalazłem.
Co więc kupić za nasze 10.000 zł? Oto moja propozycja :
– mamy do wyboru albo dwie lampy RX 600 albo trzy BXRi ( można oczywiście w zestawach, podobnie jak Bowens )
– softboks Deep Octa 100 ( jak świeci piszę
TU )
– softboks Octa 135 lub 175
– softboks 35×90 lub 50×130
– czasza Softlite 44 cm ( beauty dish )
– czasza + parasolka
– czasza standard 21 cm
– nadajnik EL Skyport Speed ( i ewentualnie odbiorniki RX )
– statywy Manfrotto ( statywy Elinchrom sprzedawane w zestawach są solidne ale dosyć ciężkie )
Oprócz tego podobnie jak pisałem ostatnio, tłą i mocowanie teł.
Podsumowując, wybór między Bowensem i Elinchromem, nie jest takie proste. Jeśli chcecie powoli i systematycznie rozbudowywać studio, łatwiej będzie zacząć od bardzo tanich zamienników Bowensa. Ale z drugiej strony, jeśli myślicie o poważnych zastosowaniach, można zacząć od prostego zestawu D -Lite.
Bowens kusi dużą ilością osprzętu produkowanego przez niezależne firmy, jednak często jakość tych rzeczy nie jest zbyt wysoka. Elinchrom zaskakuje pozytywnie nowoczesnymi technologiami i dużo większą mobilnością. Do tego wiele akcesoriów jest w niższej cenie niż Bowens.
Ja zdecydowałem już o przejściu na Elinchrom, jednak nie będzie to szybki proces gdyż mam sporo sprzętu Bowensa, który też działa dobrze. Nie mam też problemu by przez jakiś czas pracować na dwu systemach równocześnie.
Każdy musi sam zdecydować co będzie mu potrzebne, przejrzeć dokładnie cenniki i wtedy zdecydować w który system wejść. Trzeba przy tym brać pod uwagę nie tylko nasze aktualne potrzeby i możliwości finansowe ale i też możliwą przyszłość i rozbudowę systemu np. przenośne generatory.
Tak na marginesie, Bowens ma w swojej ofercie 2 generatory sieciowe i 1 bateryjny. Elinchrom odpowiednio 4 i 5.
W następnej części zajmę się właśnie wyborem i urządzaniem samego pomieszczenia na studio oraz możliwościami rozbudowy 🙂
Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej