Kawa i szpada
To zdjęcie robiłem już baaardzo dawno temu i chociaż zależało mi, by jak najszybciej pojawiło się w moim portfolio, to ciągle mieliśmy coś ważniejszego do zrobienia. Aż w końcu nadszedł ten dzień, w którym Gosia sięgnęła do katalogu SuperUltraPilneDoZrobieniaJakTylkoBędzieCzas i zabrała się za obróbkę.
Jak możecie zobaczyć na zdjęciach z backstage’u , prawie wszystko jest tu realne, największa zmiana to przebudowa boazerii. No i jak zwykle milion możliwości, w którą stronę poprowadzić obróbkę. Z jednej strony chciałem, by zdjęcie pasowało do innych fotografii z serii Kawa (chyba nie ma go na blogu, ale znajdziecie je TU), z drugiej strony chciałem, by było trochę inne.
Myśleliśmy nad tym, myśleliśmy, aż w końcu Gosia wymyśliła, jak to kolorystycznie obrobić 🙂 Zostało jeszcze jedno zdjęcie z tej sesji do obrobienia, ale teraz, gdy wiadomo już, w jaki sposób to zrobić, to pójdzie szybko.
Teraz mogę myśleć o kolejnym zdjęciu z tej serii 🙂