Biorę sobie wolne
Nie pamiętam już, kiedy miałem ostatnio wolny dzień, nawet w weekend pracowaliśmy non stop nad obróbką zdjęć. Ten tydzień też wygląda ciężko, mam zaplanowane trzy dni zdjęciowe, jednak wtorek jakimś cudownym zrządzeniem losu nagle zrobił mi się wolny :)))
Postanowiłem więc spędzić go na robieniu NIC. No i prawie mi się to udało… Co w końcu znaczy małe, dwugodzinne spotkanie, by omówić jutrzejszą sesję zdjęciową? To prawie jak relaks 🙂
Spędziłem wiec miły dzień, o wiele jednak za krótki, jak na moje potrzeby robienia NIC. Już planuję kolejny taki, jak tylko zrobię wszystkie umówione sesje zdjęciowe, czyli gdzieś w okolicach Świąt…
Na szczęście mogę powoli zacząć pokazywać Wam moje ostatnie produkcje. Do druku poszła już pierwsza reklama z moim zdjęciem roweru i chyba już w następnym wydaniu Forbesa się ukaże.
A na razie mogę pokazać zdjęcia z Magazynu Forum, które robiłem w lutym. Trzy dni pracy na planie, dwa tygodnie obróbki i 100 gotowych zdjęć, do których pozowali tym razem Monika Gocman oraz Rafał.
Zgodnie z tym, co pisałem niedawno, użyłem do tych wszystkich zdjęć maksymalnie trzech lamp, a sporo z nich zrobiłem nawet tylko z jedną lampą i ekranem, jak na przykład poniższe zdjęcia bielizny. Wystarczył mi tu mój wypróbowany Wafer 140.