×
Artur Nyk Blog
  • Fotografie
  • O mnie
  • Jak zostać fotografem
  • Jak to zrobiłem
  • do kawy
  • Fotografie
  • O mnie
  • Jak zostać fotografem
  • Jak to zrobiłem
  • do kawy

8 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Nie chcę kupować nowego sprzętu czyli taki nowy trend

To zdanie słyszę coraz częściej. Nie mam ochoty/nie chcę już kupować nowego aparatu, obiektywu itd. Ja sam od jakiegoś czasu zgadzam się tym podejściem i coraz częściej gdy myślę o wydaniu pieniędzy na nowe fotograficzne zabawki, to pojawia się refleksja: znowu? Choć daleko mi do stwierdzenia, że mam już wszystko co bym chciał (nie mylić z: co bym potrzebował), to wizja posiadania np. nowego obiektywu, który ma mniejszą aberrację chromatyczną, przestaje mnie podniecać.

Zawsze lubiłem wiedzieć co się dzieje w technologii, znać nowości i stosować najnowszy sprzęt, to w którymś momencie przestałem przykładać do tego tak dużą uwagę. Albo raczej zacząłem podchodzić do tego z rozsądkiem i przeliczać gdzie mógłbym pojechać za to co oszczędziłem nie kupując lub kupując coś tańszego.
Rok temu przekonałem się ostatecznie. Kupiłem wtedy nowy obiektyw Canona 24-70/4 L IS, który zastąpił mój 24-105/4 L IS. Wydałem na niego kilka tysięcy i…. nic się nie zmieniło. Nie zacząłem robić lepszych zdjęć, nie zarobiłem dzięki niemu więcej, moi klienci nie zauważyli, że teraz zdjęcia mają lepszą ostrość i nie wymagają tak dużej korekcji zniekształceń.
Oczywiście, że nowy obiektyw dał mi większy komfort pracy, nie trzeba go tak mocno korygować jak poprzednika, jest też jaśniejszy (ma prawdziwe f4, a nie f5 jak w rzeczywistości miał stary).
Ale czy te zalety warte były tych pieniędzy? Mogłem w zamian pojechać przecież na fajne wakacje.

Wczoraj na #fotopiwie rozmawialiśmy sporo na ten temat i wszyscy byliśmy zgodni. Nikt nie ma złudzeń, że lepszy sprzęt jest lekarstwem na robienie ciekawszych zdjęć. To prawda, z którą się zgadzaliśmy. Po co wciąż wydawać pieniądze na nowy sprzęt, tak naprawdę niezbyt potrzebny. Myśląc rozsądnie, skoro mam klientów i nigdy jeszcze nie miałem żadnego problemu z  jakością techniczną zdjęć, to oznacza, że mój obecny sprzęt jest dobry.
O ile kiedyś co rok-dwa postęp techniczny w aparatach był znaczący, teraz przyrost jakości jest dla producentów naprawdę trudny do uzyskania, przy założeniu, że aparat nie kosztuje 100.000 zł.

Niedługo pewnie czeka mnie dylemat gdy Canon wypuści wreszcie następcę mojego 1dsmk3. Będzie pewnie miał większą matrycę, przenosił większy kontrast, posiadał użyteczne wyższe ISO i miał trochę nowych super bajerów. A w komplecie do tego miał też super cenę. Super wysoką. I znowu zadam sobie pytanie: czy dzięki niemu będę stanie więcej zarabiać? Odpowiedz dobrze znam niestety.
Albo czy zdjęcia będą lepsze? Technicznie pewnie tak. Kolor skóry będzie lepiej odwzorowany, szczegół lepszy, rozpiętość tonalna większa, autofokus szybszy i pewniejszy, a w kiepskim świetle będzie można zrobić zdjęcia, jakie teraz są nieosiągalne. I do tego na bank będzie miał wi-fi, więc nie będę potrzebował podpinać go kablem do kompa.

Przekonałem się! Chcę go! Na wakacjach już byłem raz.

…bo wszyscy jesteśmy skrytosprzętoholikami 🙂

Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej
Canon, foto mądrości, fotopiwo, sprzęt
3 komentarze

7 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Pierwsze #fotopiwo

Udało się! Gadaliśmy przez prawie cztery godziny, aż Ania stwierdziła, że jesteśmy strasznie monotematyczni i gadamy wyłącznie o fotografii. I zaproponowała byśmy może porozmawiali o czymś innym, np. o serze. No więc, zacząłem,  gdy fotografowałem kiedyś ser…

Tak na poważnie to było to ciekawe spotkanie, chociaż nie wszyscy się znali nawzajem, szybko znaleźliśmy wspólny język. Każdy podzielił się czymś ciekawym i pewnie moglibyśmy długo jeszcze razem gadać ale niektórzy byli dosyć z daleka i trzeba było łapać ostatnie autobusy.

Następne #fotopiwo planuję na styczeń i to w bardzo ciekawym miejscu. Będzie to nowa knajpa ze studiem 220m2. Czy można sobie wymarzyć lepsze miejsce? 🙂

Zdjęcie zrobiła Ania ale moim ajfonem 🙂
Od lewej: Andrzej, Mariusz, ja, Paweł i Wojtek

Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej
fotopiwo
4 komentarze

6 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Słynne 300 dpi

Po opublikowaniu wpisu o moim wykładzie dla studentów, miałem trochę pytań o co mi chodziło z tym 300 dpi. Okazało, się nawet, że parę osób, które myślały, że wiedzą o co chodzi, tak naprawdę nie rozumiały tego.

To od początku. Klienci często proszą mnie bym wysłał im zdjęcie w pełnej rozdzielczości i 300 dpi albo proszą o 1200 pikseli i 300 dpi. I obie te prośby są tak samo sensowne jak za próba zamówienia kotleta schabowego w wegetariańskim barze.
Jeszcze gorzej jest gdy ktoś prosi tylko o 300 dpi.

Już tłumaczę o co chodzi. DPI to skrót od Dots Per Inch czyli punktów na cal. 300 dpi oznacza, że w gazecie jeżeli policzycie to na jeden cal długości zadrukowanego obrazka, będzie składało się 300 punktów. Innymi słowy, rozdzielczość druku to 300 punktów na jeden cal.

Co więc oznacza prośba o zdjęcie w pełnej rozdzielczości i 300 dpi? No właśnie nic nie oznacza, poza tym, że ktoś chce dostać zdjęcie w pełnej rozdzielczości. Co innego gdyby poprosił o rozdzielczość 300 dpi przy podstawie 20cm. Dopiero tu nasze 300 dpi mówi coś konkretnego. Wyznacza bowiem fizyczną wielkość pliku.

Zobaczmy, aby wydrukować zdjęcie o formacie 15×20 cm potrzebujemy pliku o rozdzielczości 1772×2362 pikseli

Kontynuuj →

Apple, foto mądrości, sprzęt, Spytaj Artura
3 komentarze

5 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Film ze mną nie w roli głównej

Pamiętacie sesję sukien ślubnych Patrycji Szlażko w starym pałacu w Krowiarkach? Jeśli tak, to teraz możecie zajrzeć za kulisy i zobaczyć mnie przy pracy. Wiem, wiem, nikt nie będzie oglądał mnie tylko modelki i wcale mnie to nie dziwi.

Ja z przyjemnością sobie obejrzałem film kilka razy i przypomniałem ciepłe lato, pyszny obiad z McDonalda i wszystkie plagi jakie na nas spadały w trakcie sesji. Ale i tak było świetnie 🙂

Fot. Studio Koliber

Kontynuuj →

backstage, Jak to zrobiłem, plenery, sesja, video
2 komentarze

4 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Warsztat pracy PR-owca

Całkiem niedawno dostałem propozycję poprowadzenia zajęć na Uniwersytecie Ekonomicznym dla studentów kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, specjalność PR.
A ponieważ lubię uczyć, nie zastanawiałem się ani chwili.

Miałem zresztą w tym swój biznes. Właściwie, to nie tylko mój ale wszystkich fotografów. Ci studenci bowiem, to nasi przyszli klienci, którzy potrzebują wiedzy jak współpracować z fotografami. Miałem zajęcia dla dwóch grup i trochę dziwnie się czułem powtarzając wszystko, co właśnie powiedziałem dwie godziny wcześniej. 
Wydawało mi się, że dwie godziny lekcyjne to mnóstwo czasu, że nie będę wiedział o czym tu mówić. W rzeczywistości tylko omówiłem cały proces powstawania koncepcji, współpracy z agencjami, sesję zdjęciową i postprodukcję. To takie proste, a gdy się zaczyna to omawiać, to okazuje  się, że jest o czym mówić.

Opowiedziałem o częstych błędach jakie popełniają klienci, na czele z koronnym: proszę nam wysłać pliki ale w 300 dpi! O tym jak zlecać wyceny, by nie brzmiało to znajomo: to ile będzie kosztować kilka zdjęć? A nie jeszcze nie wiemy jakich. O tym by nie dzwonić do fotografa o 7:00 rano, ani nawet o 9:00, bo może dalej spać. I co najważniejsze, by nie liczyli, że dostaną zdjęcie na drugi dzień po sesji 🙂

Jedna z grup, była szczególnie aktywna i zadawała dużo pytań, co dla mnie też było ciekawe, bo moglem się zorientować, co jest najtrudniejsze w tym procesie do zrozumienia dla potencjalnych klientów.

Uważam więc, że należy mi się od wszystkich fotografów teraz #fotopiwo 🙂 Będę o tym przypominał do soboty, bo chciałbym aby było nas jak najwięcej 🙂



Na koniec pochwalę się wam podziękowaniami jakie dostałem od pani doktor Marii Buszman-Witańskiej, która zaprosiła mnie do prowadzenia zajęć:

Dziękuję za poświęcony nam czas, za przygotowanie i przekazanie informacji i przykładów idealnie pasujących do potrzeb studentów, którzy kiedyś pracować będą w branży PR-reklama-promocja. Dziękuję za poczcie humoru, za cierpliwe odpowiedzi na pytania, za podzielenie się swoim  doświadczeniem, wiedzą i osobowością. Czujemy, że wiemy więcej i czujemy się zainspirowani. Dzięki 
Pozdrawiam
Maria Buszman-Witańska

Ja też dziękuję, to było ciekawe doświadczenie 🙂
Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej
foto mądrości, fotopiwo, porady, warsztaty
3 komentarze

3 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Saturnia czyli kąpiel w gorącej siarce

Toskania raczej nie kojarzyła mi się z gorącymi źródłami do czasu, gdy zacząłem z Jarkiem omawiać szczegółowy plan miejsc gdzie mieliśmy fotografować. Wtedy padła nazwa Saturnia, naturalnego salonu SPA.
Zapaliłem się do tego miejsca, mimo że było to dosyć daleko od Pienzy, prawie dwie godziny jazdy.
Ale co to była za jazda! Nie sądziłem, że istnieją drogi z taką ilością zakrętów.  Po pół godzinie jazdy, zakręty poniżej 90 stopni, traktowałem jak proste odcinki, na których trzeba tylko niewiele zwolnić. Ale te po 180 stopni robiły wrażenie, zwłaszcza gdy były jeden po drugim. Jarek wprawdzie proponował mi, że on pojedzie, to będzie szybciej ale nie mogłem sobie odmówić takiej doskonałej zabawy.

W sumie jechaliśmy znacznie dłużej niż dwie godziny, ale nie była to wina mojego stylu jazdy, tylko dwóch niezwykłych miasteczek, do jakich po drodze zabrał nas Jarek. Ale to temat na inny wpis.

Zwiedzanie miało natomiast taki skutek, że do Saturnii przyjechaliśmy później niż planowaliśmy. Do zachodu słońca zostało około godziny i słońce było na tyle nisko, że ostatnie promienie słońca sięgały powierzchni wody.
Mnie akurat to nie zmartwiło. Niebo było bezchmurne i wiedziałem, że mamy przed sobą co najmniej pół godziny pięknego, miękkiego światła, które bardzo mi pasowało do koncepcji SPA. To ten moment, kiedy światło jest nadal jeszcze ciepłe,  jednocześnie woda odbija błękit nieba.

Kontynuuj →

foto mądrości, Jak to zrobiłem, plenery, podróże, realizacje, sesja
2 komentarze

2 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

#fotopiwo

Ten pomysł mam już od wielu lat. Z moim dobrym znajomym, również fotografem, Szymonem rozmawialiśmy o tym wielokrotnie. Jak by to zrobić, by zbudować współdziałające środowisko fotograficzne?
Ja nigdy nie uważałem, że trzeba walczyć z innymi fotografami. Wręcz przeciwnie, wiele razy pisałem o tym, że współpraca może dać o wiele więcej korzyści.
Nie mam ambicji by tworzyć jakąś organizację fotograficzną, jedna już jest i wystarczy. Ale spotkać, się, poznać i pogadać przy piwie o fotografii i dupiemaryny to zupełnie co innego 🙂

I taki właśnie pomysł ostatnio chodził mi po głowie. Rzucam więc temat.
Wybieram się z Pawłem w sobotę na piwo w centrum Katowic. Kto tylko ma ochotę, zapraszam by do nas dołączył. Nie wiem jeszcze gdzie się spotkamy, może np. w Namaste,  gdzie wybór piwa każdego zadowoli?

Jeśli ktoś z was chce dołączyć niech pisze w komentarzach. Jeżeli chcecie zaproponować inne miejsce, nie ma problemu. Byle tylko wiedzieć mniej więcej ile nas będzie, byśmy mogli zarezerwować stoliki.

Jeżeli możecie, przekażcie tą informację innym, fajnie by było spotkać się w dużym gronie 🙂

Edit celebrex medication.

Chłopaki (i dziewczyny też mam nadzieję) to spotykamy się w sobotę 6 grudnia o 19:00 w knajpie Manaste na Sobieskiego 27

Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej
fotopiwo, plenery, Spytaj Artura
6 komentarzy

1 grudnia 2014

| przez Artur Nyk

Dzisiaj jest Nowy Rok

Postanowiłem, że dzisiaj zacznie się dla mnie nowy rok zawodowy. Bo po co czekać do 1 stycznia z wprowadzaniem zmian, do tego dobry jest każdy dzień życia.

Zmęczyło mnie ciągłe zajmowanie milionem robót na raz, z czego większość jest absolutnie priorytetowa i potrzebna na już, po czym przez kolejne dni i tygodnie Klienci nie mają czasu by podjąć decyzje. Taką sytuację miałem na przykład na początku lipca, gdy duża, państwowa (co pewnie nie jest bez znaczenia) firma poprosiła mnie o kalkulację. Zrobiłem ją bez większego przekonania, bo dane do wyceny były absolutnie nieprecyzyjne, mniej więcej brzmiało tak: ile będzie kosztowało zrobienie dużej ilości fajnych zdjęć, czegoś ładnego na terenie całej Polski?
Po głębokim przemyśleniu (przez jakieś dwie sekundy), odparłem, że ze względu na to, iż zdjęć będzie dużo i na terenie całej Polski, to aby były fajne, muszą kosztować około 60.000 – 100.000 zł. Tak pi razy drzwi oczywiście.
Ku mojemu zdziwieniu przeszedłem do drugiej tury, może też dlatego, że pokazałem portfolio ze zdjęciami w klimacie o jaki chodziło Klientowi. Poproszono mnie o drugą wycenę, tym razem już znacznie bardziej szczegółową, która musiała dotrzeć do nich do poniedziałku do 9:00 rano. 
Ponieważ bylem akurat za granicą do niedzieli, specjalnie wstałem o 6:00 i przez trzy godziny pracowałem nad kalkulacją, by na dwie minuty przed 9:00 wysłać ją mailem. Dostałem potwierdzenie, że dotarła i poszedłem dalej spać.
Po trzech dniach, gdy nie miałem żadnej informacji, co trochę mnie zdziwiło, zadzwoniłem i dowiedziałem się, że jeszcze nie podjęto decyzji. Ok, to się zdarza. Po kolejnym tygodniu, napisałem maila i dowiedziałem się, że jeszcze proszą o cierpliwość. Po kolejnych dwóch tygodniach, znowu napisałem i ty razem dostałem taką odpowiedź: no niestety, teraz są wakacje i nie ma nikogo, kto może podjąć decyzje….
Te wakacje zresztą chyba dalej trwają, bo jeszcze nie doczekałem się odpowiedzi. 
Takich akcji miałem w tym roku sporo, tracąc w ten sposób masę czasu i energii. Można powiedzieć, że tak branża i trzeba się do tego przyzwyczaić. Ale ja nie chcę. Mam swoich dobrych Klientów, którzy cenią swój oraz mój czas i z takimi Klientami chcę pracować.
W zamian za to chcę przeznaczyć swój czas na własne projekty, które od dawna czekają na realizację.  Między innymi wracam do codziennego pisania bloga. I przy okazji mam prośbę, jak nie doczekacie się któregoś dnia nowego wpisu, to od razu do mnie piszcie albo dzwońcie. I wtedy możecie powiedzieć co o tym myślicie, nawet w najbardziej niecenzuralnych słowach. Byle byście osiągnęli efekt i zobaczyli po chwili nowy wpis 🙂
Przypominam się z cyklem Spytaj Artura, gdzie czekam na pytania od was, na które chętnie odpowiem.
A jutro zaproszę opowiem o moim nowym pomyśle, który mam nadzieję, że się wam spodoba 🙂
Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej
foto mądrości, przetarg, Spytaj Artura
12 komentarzy

27 listopada 2014

| przez Artur Nyk

Miś na klacie czyli miś na miarę naszych możliwości

O tej sesji rozmawialiśmy już od dawna i bardzo się na nią cieszyłem. Czterech Panów z kabaretu wystąpiło na zdjęciach półnago, ubrani tylko w niezwykłe rysunki.

Jestem ciekawy czy rozpoznacie kogo dzisiaj fotografowałem?

Sesja trwała cały dzień i uwierzcie mi, że nie dało się tego zrobić szybciej. Maja i Alicja uwijały się we dwie przez cały ten czas by zamalować męskie klaty. Ja miałem wtedy trochę wolnego czasu i nawet udało mi się zdrzemnąć w trakcie sesji.

No to zgadujcie 🙂

Codziennik Artura Nyk – blog o fotografii reklamowej
backstage, do kawy, sesja
3 komentarze

24 listopada 2014

| przez Artur Nyk

Jak mam na imię? Pyta mnie kotka.

Odkąd po Sesji została tylko pusta miseczka, wiedziałem, że któregoś dnia pojawi się jeszcze w domu kot. Był nawet jeden rudy kandydat, który przychodził się do mnie najeść, ale nie przypadliśmy sobie do gustu.

Oglądałem wiele razy kociaki w schronisku i pomyślałem, że właśnie tam znajdę mojego kolejnego kota. Albo kotkę, na co się bardziej nastawiałem. Ciągle jednak gdzieś mnie nosiło w tym roku, a nie chciałem zabrać do domu kotka i zostawiać go samego na dłużej.

Wreszcie w ubiegłym tygodniu wybrałem się do schroniska. Marta miała mi pomóc wybrać taką kotkę, z którą złapię od razu kontakt. I tak w domu pojawiła się miodowa piękność.

Kontynuuj →

Aperture, do kawy
7 komentarzy

Nawigacja

Starsze
Nowsze

Kategorie

5Ds (5) akt (8) Aperture (46) Apple (24) architektura (18) asystent fotografa (3) b&w (5) backstage (76) Bowens (9) Canon (69) Capture One (5) dobre zdjęcia (53) do kawy (116) eduweb (7) Elinchrom (33) foto mądrości (177) fotopiwo (8) Jak to zrobiłem (91) Jak zostać fotografem (10) Lightroom (2) Mamiya (19) Nikon (19) Photoshop (25) plenery (27) podróże (13) porady (123) portret (6) realizacje (68) reklama (20) samochody (59) sesja (191) sprzęt (113) Spytaj Artura (33) sztuka (6) test (25) video (20) warsztaty (43)

Ostatnie wpisy

  • 10. Jak wybrać oświetlenie fotograficzne – Lampy LED
  • Gram z Wielką Orkiestra Świątecznej Pomocy
  • 9. Mit 2 – Jasny obiektyw zawsze jest najlepszy 
  • 8. Obalamy mity – Pełna klatka nie zawsze jest lepsza
  • 7. Kupujemy aparat. Czyli o wyższości Canona nad Nikonem. Albo odwrotnie.
  • 6. Potem będę dużo zlecał, ale…
  • 5. AAAAAA, zdjęcia oferuję tanio

Archiwa

  • marzec 2024 (1)
  • styczeń 2024 (3)
  • grudzień 2023 (7)
  • luty 2023 (1)
  • wrzesień 2020 (2)
  • sierpień 2020 (2)
  • luty 2018 (1)
  • maj 2017 (1)
  • kwiecień 2017 (1)
  • marzec 2017 (3)
  • luty 2017 (2)
  • październik 2016 (1)
  • kwiecień 2016 (3)
  • marzec 2016 (1)
  • luty 2016 (2)
  • styczeń 2016 (3)
  • grudzień 2015 (3)
  • październik 2015 (1)
  • wrzesień 2015 (2)
  • sierpień 2015 (1)
  • lipiec 2015 (1)
  • czerwiec 2015 (4)
  • maj 2015 (2)
  • kwiecień 2015 (3)
  • luty 2015 (2)
  • styczeń 2015 (14)
  • grudzień 2014 (21)
  • listopad 2014 (6)
  • październik 2014 (3)
  • wrzesień 2014 (2)
  • sierpień 2014 (4)
  • lipiec 2014 (1)
  • czerwiec 2014 (2)
  • maj 2014 (5)
  • kwiecień 2014 (5)
  • marzec 2014 (3)
  • luty 2014 (4)
  • styczeń 2014 (7)
  • grudzień 2013 (5)
  • listopad 2013 (6)
  • październik 2013 (4)
  • wrzesień 2013 (8)
  • sierpień 2013 (5)
  • lipiec 2013 (5)
  • czerwiec 2013 (5)
  • maj 2013 (1)
  • kwiecień 2013 (3)
  • marzec 2013 (3)
  • luty 2013 (4)
  • styczeń 2013 (6)
  • grudzień 2012 (8)
  • listopad 2012 (8)
  • październik 2012 (8)
  • wrzesień 2012 (1)
  • sierpień 2012 (11)
  • lipiec 2012 (8)
  • czerwiec 2012 (10)
  • maj 2012 (8)
  • kwiecień 2012 (8)
  • marzec 2012 (9)
  • luty 2012 (13)
  • styczeń 2012 (12)
  • grudzień 2011 (10)
  • listopad 2011 (16)
  • październik 2011 (20)
  • wrzesień 2011 (19)
  • sierpień 2011 (5)
  • lipiec 2011 (15)
  • czerwiec 2011 (26)
  • maj 2011 (19)
  • kwiecień 2011 (17)
  • marzec 2011 (16)
  • luty 2011 (24)
  • styczeń 2011 (20)
  • grudzień 2010 (18)
  • listopad 2010 (20)
  • październik 2010 (28)
  • wrzesień 2010 (22)
  • sierpień 2010 (14)

© Artur Nyk

↑

Polityka plików cookies

Mam najlepsze ciasteczka, idealne do kawy. Życzę miłego oglądania moich fotografii Odwiedź stronę Polityka plików „cookies” aby dowiedzieć się więcej.

Close